czwartek, 4 lipca 2013

Spacer wyjazdowy: Kraków

Wieliczkę żegnaliśmy widokiem na Kraków. Teraz czas na niego. I oczywiście Zakrzówek.
Idziemy! :)







Zakrzówek i Skałki Twardowskiego. Co ja mogę napisać, oprócz tego, ze jeżeli kiedyś zaginę, to tam mnie szukajcie ;) Piękne miejsce, przyciągające jak magnes, stary kamieniołom zalany wodą, która ma niesamowity, błękitny odcień. Jak dla mnie miejsce niesamowite i czarowne :)











I hasło, z którym opuściłam Kraków :D


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz