niedziela, 23 marca 2014

Spacer dziesiąty: Zima

Post jakby na przekór: właśnie zagościła nam na dobre wiosna, to ja zimę przypomnę :) Całe szczęście, w tym roku nie była bardzo długa i raczej nie dała mi się za bardzo we znaki. Przeleciał po prostu. Najpierw była długa, ciepła i ładna jesień, aż do grudnia, potem kilka dni mrozu, a potem już wiosna

Najpierw sypnęło śniegiem na początku grudnia, Park Oliwski w śniegu wyglądał bajkowo:











W styczniu sypnęło siarczystym mrozem:





A w lutym na Kaszubach jeszcze dała się fotografować, a lód na jeziorze mocno trzymał ;) :

Foto by B.













A potem już powoli zaczęła odchodzić: