Czyli tak właściwie dwa spacery. Jeden późną wiosną, drugi jesienny, w odstępie 3 lat. Lubię to miasto, ma swój urok zarówno w czerwcu, jak i w listopadzie. I zapewne wrócę tam nie raz - przecież brakować będzie zimy i lata :)
A ten sklepik polecam bezinteresownie - bardzo miła obsuga i bardzo ciekawy asortyment. No i mają fajną kasę :)
No i Kopernika nie mogło zabraknąć :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz